Dzień, jak co dzień. :)

Cześć, dzisiaj był kolejny szary dzień. Prowadziłam rano siostrę do przedszkola. W szkole dostałam 5 z angielskiego. Dowiedziałam się jeszcze, że będziemy mieli prezentację pajęczaków. Ja nie idę, ponieważ mam anarchofobie (panicznie boję się pająków). Ostatnio strasznie polubiłam pewną piosenkę. Uczę się do niej tańczyć . :D

                                                               To jest jej teledysk.

   
                                                       A to jest taniec, którego się uczę.

Taka króciutka notka. Czy podoba wam się ta piosenka? Czy wy też boicie się pająków?

"Przeminęło z Wiatrem".....

Cześć. Przepraszam, że ta notka jest nie dość, że dziś to jeszcze tak późno. Może teraz wypadałoby opowiedzieć ze szczegółami co było na "nocce". W piątek zaraz po szkole poszłyśmy do Martyny, (Czyli ja i  Iga).  By ta mogła przebrać się i wziąć torbę z ubraniami (Chyba nie wspominałam, że Iga mieszka w Łodzi- to miasto za Zgierzem. I przyjechała przed szkołą i podała mi swoje ciuchy.). Następnie poszłyśmy do mnie, teraz już w składzie Ja, Iga i Martyna. Będąc u mnie, zaczęłyśmy gadać (a miałyśmy się malować, by potem nie tracić czasu -,-). Kolejna osoba która przyszła to Karolina. Prosto ze szkoły, a że Karolina i cała reszta ekipy jeszcze się nie znała, to je poznałam. Nigdy nie było okazji, by się poznały. A poza tym Karolina nigdy nie chodziła z nami do podstawówki. Przed ostatnia przyszła Natalia, ta to jak zawsze musiała czegoś zapomnieć. Teraz zapomniała czegoś ważnego, a mianowicie prezentu dla mnie! Jej tata go przywiózł.XD. Na Julkę byłyśmy mocno zdenerwowane, w tamtym roku też się spóźniła. I jak się domyślacie przyszła ostatnia. Więc dopiero teraz zaczęła się szamotanina. Każda z nas wcześniej nie pomyślała o tym żeby się ubrać i umalować. Mnie pomalowała Karolina (sama już była, umalowała się rano do szkoły) Ubrana byłam w rurki, jasnoniebieskie, miałam tunikę z materiałowego jeansu i moją niebieską koszulę w kratkę. Gdy, już każda się ubrała, ja założyłam moje botki, (czarne kozaki na ok 5cm. obcasie) Iga pożyczyła ode mnie botki  za kostkę (obcas- ok. 3/4 cm. ). Jula nie chciała być gorsza i wzięła też moje (których jeszcze nie zakładam), (obcas- 7 cm. ). Chodziła w nich jak totalna łamaga. Ale, co tam. Poszłyśmy na Pizzę, do mojej ulubionej restauracji
"City, Pub & Pizza". Tam zamówiłyśmy nasz "standard" czyli Margaritę, tak w sumie to dwie duże. Gdy jadłyśmy Pizzę Karolina zobaczyła chłopaka, który jej się podoba. A dureń Jula próbowała go "dyskretnie" podejrzeć. Zrobiła mega siarę i patrzyli na nas jak na debilki. -,-. Gdy wróciłyśmy dostałam prezenty: Perfumy, Płytę z utworami z czwartej części Zmierzchu, Książkę "Zmierzch" oraz "Przed świtem" na płycie. Zaczęłyśmy gadać, przebierać się, siedzieć na necie, tańczyć. Każda z nas (oprócz Karoliny i Natalii) przebrały się w: szorty i bluzkę na ramiączka lub krótki rękaw oraz "kratę". Gdy wybiła 19:00 dziewczyny zaczęły się śmiać, że może jednak przyjdzie ten Michał. Mój kolega z klasy, zapowiadał, że przyjdzie, ale nikt jakoś mu nie wierzył. I nie uwierzycie przyszedł. Dostałam od niego tak, że perfumy (pomijając, że moje ulubione o czym nie wiedział.). Zrobiliśmy sobie mały kino (na odtwarzaczu DVD). Obejrzeliśmy "Przed Świtem" Oczywiście były żarty i potłuczona szklanka. XD. Po zakończeniu filmu, włączyłyśmy muzykę i zaczęłyśmy tańczyć. Michał poszedł ok. 23.00. Potem postanowiłyśmy się wykąpać. Po kąpieli (cała łazienka pływała. ) przebrałyśmy się w piżamy. I tak zaczął się maraton "Niezakończonych" filmów:
1.Dodatki do "Przed świtem"- "Jak powstawał film." - Pod koniec nudziło.
2. Sex w wielkim mieście- Martyna zasnęła, obudziłyśmy ją i dalej mniej nudny film.
3. Shrek forever - każda z osobna oglądała go po ca najmniej 5 razy. Znałyśmy te teksty na pamięć. -,-
4. Lustra- Strraszny.
5. Zaćmienie- Ostatni film.
Później usnęłyśmy. Była ok. 5:32 nad ranem. Gdy się obudziłam po 9:56, Jula się szykowała jechała do babci do szpitala, Iga miała korki więc też czekała, aż mama przyjedzie, Martyna miała być w domu o 13:00,a Natala została najdłużej do 14:00 (WOW!) Później okazało się, że jak dziewczyny pójdą/pojadą, to pojedziemy do mojej babci. I tak się skończyło. Papa<3.

Przyjaciółki & Urodzinki

Witam was ponownie. Dzisiaj opowiem wam o moich przyjaciółkach. Mam ich pięć. Cztery chodzą ze mną do klasy, szkoły, są w moim wieku. I nazywają się: Martyna (moja imienniczka.), Iga, Julka, Natalia. A jedna, Karolina jest o rok starsza, w takim razie chodzi do starszej klasy czyli pierwszej gimnazjum. I przy okazij do innej szkoły. 

Martyna- wybuchowa, tykająca bomba, wesoła, maksymalna, optymistka,denerwująca,zawzięta. Ciekawostka- Nosi aparat ortodontyczny.

Julka- nasz mini clown, wesoła, zabawna, miła, śmieszna.

Ciekawostka- Kocha się w chłopaku karle(nie jest karłem ale ma ok 1,55 m.),który ma dziewczynę.

Iga- spokojna, wesoła, pilna, miła, uprzejma, cicha, charakterystyczna.

Ciekawostka- Jest charakterystyczna, ponieważ ma burzę czrnych loków (tzw. szopę) na głowie.

Natalia- cicha, dziwna na swój sposób (ale w dobrym znaczeniu tego słowa.), miła. 

Ciekawostka- Lubi się malować i często to robi.

Karolina- Miła, wesoła, ładna, nieśmiała, wysoka.

Ciekawostka- ZAWSZE zakochuje się w starszych chłopakach.

Teraz już mniej-więcej znacie moje przyjaciółki. A`propos, teraz zaczniemy drugą część tytułu posta, czyli "Urodzinki". Zapewne nie wiecie, ale niedawno (2 marca <3), były moje urodziny. I jak co roku (znaczy to będzie druga taka nocka.), robimy ,,nockę''. Będą wszystkie moje przyjaciółki, znaczy w tamtym roku nie było Karoliny. A Julka była, ale nie spała. ;(. W tym roku jest inaczej, Jula śpi. ;). Teraz muszę tylko przygotować mój pokój do tego ,,sklepiska''. Muszę poodkurzać, poukładać cichy. itp. I mam jeszcze prośbę dawajcie komcie. ;* Pa. ! 

Powitanie.!

Witam na moim nowym blogu. Nazywam się Martyna, moja ksywka to Mia [ czyt. Mija ]. Mia wywodzi się z tąd ponieważ, gdy byłam młodsza kochałam pewien serial, a mianowicie "zbuntowani". Serial opowiadał o losach nastolatków, którzy chodzili do szkoły prywatnej, założyli zespół "ReBelDe" w skrócie RBD. Najbardziej lubiłam jedną z nastolatek właśnie Mię potem chciałam być taka jak ona i w ZHP (Związek Harcerstwa Polskiego- do którego należe) nawet wzięłam sobie przezwisko Mia i tak już poprostu zostało. Nie chce być zwykłą Martyną ani też nie mam pomysłu na nowe przezwisko, a to jest krótkie, łatwe i nawet się przyzwyczaiłam, oraz lubię je.  Mam 13 lat. Moje zainteresowania .? Kocham strasznie konie. Moja pasja. Nie wiem jak wy, ale jeszcze mnie strasznie kręci cała saga "Zmierzch" przeczytałam, obejrzałam, i poprostu kocham. :) Wiem, że są osoby które tylko usłyszą, że lubię Zmierzch to wezmą nogi za pas i pomyślą "ona lubi Zmierzch- totalne bezguście" też tak kiedyś myślałam. Ale pewnej wakacyjnej nocy (była 2:23) siedziałam przy komputerze. I coś mnie tknęło gdy odwiedziłam czyiś blog i był o Zmierzchu. Pomyślałam właśnie co to za chłam, jak można to lubić ? Ale moja pierwsza myśl: przecież skąd ja mogę to wiedzieć nie oglądałam tego, ani nie czytałam. Szybko weszłam na jakąś stronę (chyba youtube) i oglądałam w częściach. :) Każda miała ok. 10 min. Z każdą częścią oczy świeciły mi się coraz to bardziej. Póżniej "Księżyc w nowiu", "Zaćmienie", następnie czekałam na "Przed świtem " na to ostatnie poszłam z przyjaciółką która nigdy nie interesowała się Zmierzchem,(chociaż rok wcześniej pokazywałam jej 1 część Zmierzchu, wtedy nie była tak zainteresowana -,- ) gdy obejrzała to się zaiteresowała. Mama  kupiła jej na gwiadkę wszystkie części w książkach. Przeczytała. Potem powiedziała, że mi pożyczy i mam to przecztać, wciągnęło mnie strasznie. Polecam.  Więc zanim powiesz, że czytam chłam- obejrz lub przeczytaj. Lubię czytać interesujące książki . Moja ostatnia to "Zapomniane". Ulubiona biżutera: wszystko co wiąże się z perełkami. Kosiam je. Mam pięć przyjaciółek (będzie o nich post.). Moje zwierzątka : świnka morska. :) Mieszkam w okolicach Łodzi, w Zgierzu. To już dożo mnie wiecie. Jeżeli jesteście czego ciekawi zadawajcie komcie, odpowiem . Miłego dnia.;* <3