Dziś w szkole było całkiem nieźle. Tylko na w-f musieliśmy ćwiczyć w to największe słońce.Później kto chciał to grał w piłkę nożną a kto nie, to nie. Ja oczywiście szybko zmyłam się z boiska i poszłam się przebrać. (Bo ja na w-f ćwiczę w długich spodenkach.) Później lekcje przebiegły całkiem normalnie. Nawet dostałam piątkę z pracy klasowej z historii. Potem jeszcze tylko musiałyśmy czekać godzinę no piętnastominutowy chór. :)
Tu jeszcze kilka fotek.
![]() |
Zdjęcie zrobione tuż przed momentem . :) |
![]() |
I jeszcze jedno... :D |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz